Różnica miedzy słowem a zachowaniem w relacjach

jest taka, że słowa tracą moc w stosunku do zachowania. Zachowanie jest faktem i wprowadza zament, niepokój, w stosunku do tego co słyszymy, do bliskości.
W swoim gabinecie spotykam pary, które kochają się, mają dobry sex, ale na poziomie komunikacji są kłótnie, wyprowadzki, i powroty. Ekstremalne emocje wyniszczają związek.
Słysze “ale ja nic nie robię-kocham ją/jego”.
Przykład:
Kobieta mówi : ja wiem, że on mnie kocha, ale czuję się nieważna, tracę na swojej kobiecości, kiedy On w towarzystwie zaczepia inne, pisze z koleżankami, a to co pisze jest zdradą emocjonalną.
Mężczyzna mówi: ale ja ją kocham, nic nie robię, nie zdradzam. Moja koleżanka pisze, że ma ochotę na mnie- to koleżanki problem. Moja partnerka się czepia, mam tego dosyć i jak tak będzie to się rozstaniemy.
Zapewne tak będzie.
Z tego przykładu wynika, że nie ma spójności miedzy deklaracją słowną a zachowaniem. Po zachowaniu poznajemy jak jest naprawdę. To nasze zachowanie jest dla nas najważniejsze.
W tym przykładzie mężczyzna nie stawia granic koleżance, dlatego partnerka czuje się nieważna jako kobieta. Ma to wpływ na jej samopoczucie oraz ich relację. Oddalają się i kłócą.
Oboje nie stawiają granic i nie mówią o uczuciach, emocjach.
Kobieta gdyby zareagowała na jego zachowanie (granice)- np, wychodząc z imprezy- prawdopodobnie mężczyzna przestałby się tak zachowywać.
On gdyby postawił granice koleżance i powiedział -nie pisz tak bo jestem w związku – oboje mieliby korzyści.
Świadomość swojego zachowania, jest czymś realnym do zmiany Rozmawiajcie, stawiajcie granice.
Zapraszam jeśli szukacie pomocy

Leave a Reply

Your email address will not be published.*